niedziela, 1 listopada 2009

Biżuteryjnie

Pojawiła się 3 lata temu - pasja, którą zarażam wszystkich dookoła, pasja do tworzenia czegoś z niczego, do upiększania rzeczy zwykłych i nijakich, pasja do decoupage i do wszystkich temu podobnych robótek ręcznych. Metodą prób i błędów powstał mój własny styl tworzenia, który ewoluował z miesiąca na miesiąc. I nie ważne, że moja pierwsza warstwa crackl'owa została położona nie w tej kolejności co trzeba (jakoś wyszło) pierwsze koty za płoty, a zwieńczeniem dzieła była ta oto skrzyneczka na biżuterię ;) od niej wszystko się zaczęło (bez crackl'owych pęknięć...bo nie wyszły ;))



Coś czuję, że powstanie niebawem nowa, ta pęka z przepełniania - zresztą sami widzicie ;) wnętrze, aż się wylewa...ale spokojnie, wszystko pod kontrolą nowa dostawa drewienek lada dzień więc tylko motyw się wybierze i do dzieła :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz