środa, 4 sierpnia 2010

zioła i ziółka :)

Przemo... to, że się zapisałeś do listy obserwatorów mego skromnego bloga, było dziś chyba Twoim najlepszym uczynkiem... juuuupi :) nawet nie wiesz jak się cieszę. Obiecałam coś napisać i reaniomować z lekka moje "małe cudeńka" więc zgodnie z danym Tobie słowem, jestem i dodaję małe co nieco ;) Tak się dziś chwaliłeś ;) nowym zakupem pudełeczka na zioła, że ciekawa jestem czy moje dzieło w ten deseń zrobione ci się spodoba. Co prawda nie zdobią (bo to doniczki w liczbie 3 sztuk) one mojej kuchni, ale wyemigrowały do Paryża, a obecna ich właścicielka była rada, iż sprezentowano jej taki właśnie upominek. Można w nich zamieścić 6 różnych ziół, oczywiście nie jednocześnie ;) etykietki widnieją z dwóch stron na takie zioła jak: bazylia, rozmaryn, pietruszka, estragon (mój ulubiony :)), szczypiorek i kolendra. I co ty na to? ;)




Materiał doniczkowy to nic innego jak blacha, zespawana w co niektórych miejscach :) rzecz jasna nie przeze mnie tylko producenta, który tym jakże prostym i pomysłowym przedmiotem obdarował Klientów sklepu Liroy Merlin, ale pewnie już ich nie ma ;) Noo, to tym optymistycznym akcentem zakańczam reanimację bloga i obiecuję, że jutro też tu wpadnę ;)

Moni

1 komentarz: